wtorek, 21 maja 2013

Mały tygrysek Aleks

Aleks to kolega Adasia. Również wcześniak. Urodził się w 28 tygodniu ciąży.
Aleks ma w życiu wiele szczęścia. Ma wspaniałą rodzinę - rodziców i czwórkę braci.
Niestety wcześniactwo pozostawiło swój ślad. Aleks cierpi na czterokończynowe porażenie mózgowe. Rodzice Aleksa robią wszystko, by zapewnić mu jak najlepsze możliwości rozwoju.
Niedawno Aleks został zakwalifikowany do zabiegu fibrotomii, który niestety nie jest refundowany. Zabieg ten ma zmniejszyć napięcie mięśni, powstrzymać deformację stawów biodrowych oraz pozwolić na większą sprawność ruchową. Koszt zabiegu to 10 900 PLN. Przekracza on możliwości finansowe rodziców Aleksa.
Aleksowi można pomóc poprzez Siepomaga.

Znam mamę Aleksa tylko wirtualnie. Wiem jednak, jak ciężko jest jej prosić o pomoc w zebraniu środków na zabieg. Myślę, że każdemu byłoby ciężko.
Kiedyś padło podejrzenie cukrzycy u Adasia, które na szczęście się nie sprawdziło. Pamiętam jak na korytarzu w poradni podszedł do nas rodzic nastolatka, pokiwał głową. Poradził, żebyśmy od razu pisali do fundacji z prośbą o pomoc. Wiadomo - jeden rodzic będzie musiał zrezygnować z pracy, leki, badania...Myślałam, że się rozpłaczę. Bo samą ewentualność choroby już jakoś oswoiłam, powierzchownie, z poziomu wiedzy laika, ale oswoiłam. Konieczności proszenia o pomoc - jeszcze nie.
Tym bardziej jest mi przykro, że prosząc o pomoc mama Aleksa jest zmuszona tłumaczyć się potencjalnym darczyńcom ze stanu posiadania, wymiaru czasu pracy taty Aleksa, ze swojego życia prywatnego.
Chyba każdy czułby się z tym źle.
Myślę, że dla chcących pomóc wystarczający powinien być ten dokument potwierdzający zakwalifikowanie Aleksa do zabiegu.

Mocno trzymam kciuki, że uda się zebrać potrzebną kwotę.

2 komentarze:

  1. Marzenko, dziękuję
    Szczerze wierzę, że nigdy nie będziecie musieli "prosić"
    Mały wyrośnie na super faceta

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Napisałam o nas tylko dlatego, żeby uzmysłowić jak trudne jest zwracanie się z prośbą o pomoc. Jakby ktoś jeszcze miał wątpliwości...

      Usuń