Dla Czytelników o mocnych nerwach. Adaś z tatą na placu zabaw.
PS. Wszystko było pod kontrolą ;)
Wiosna przyszła. W parku tłumy. Pół godziny Adaś obchodził plac zabaw, zanim zdecydował się pobawić. Czekał "aż ci wszyscy ludzie sobie pójdą", ale jakoś ludzie wcale nie chcieli sobie pójść ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz