Ostatnio Adaś wraca z przedszkola i powtarza angielskie słowa oraz piosenki. Nie żeby wcześniej tego nie robił, ale jesteśmy zaskoczeni, ilu nowych słów nauczył się od początku września.
Poniżej lekcja angielskiego z tatą.
Nagranie jest krótkie, zbyt wiele nie przedstawia, drugiego dna proszę się nie doszukiwać, ale szczerze powiem, że je po prostu lubię. Chyba nawet nie za język angielski, tylko za uśmiech Adasia.
Zaznaczam, że jest to lekcja angielskiego, i tematy poboczne (czyt. jedzenie) proszę pominąć.
O matko! Siadłam z wrażenia :)
OdpowiedzUsuńAleż się zmienił Wam Adaśko :*
Ciekawa jestem, w czym Adaś się tak bardzo zmienił. Zapewne nieco urósł i "wydoroślał", ale nie wiedziałam, że aż tak bardzo to widać ;)
UsuńBrawoooo! Pięknie się przedstawia :-) i jaki akcent... :-)
OdpowiedzUsuńTata Adasia również zachwyca się adasiowym akcentem ;)
Usuń