Dzisiaj Adaś skończył 3 latka.
Wiedział, że ma urodziny. Ciekawe, co przez to rozumiał. Zapewne prezenty, bo kilka razy pakowałam z Adasiem prezent dla babci, dziadka czy taty, mówiąc, że mają tego dnia urodziny.
Kiedy miesiąc temu powiedziałam Adasiowi, że niedługo skończy 3 latka, w odpowiedzi usłyszałam:
-...i Adaś dostanie zieloną bluzeczkę z misiem.
Zastanawiałam się, skąd mu przyszła na myśl ta bluzeczka. Szukałam w myślach wśród wszystkich przeczytanych książeczek - może ktoś dostawał na urodziny bluzeczkę z misiem? Jestem niemal pewna, że nie. Chyba więc Adaś po prostu chciał dostać bluzkę z misiem. Zieloną - bo to ostatnio jego ulubiony kolor (wcześniej był brązowy). A koszulki z misiem ostatnio cieszą się wyjątkowymi względami. Było już kilka małych awantur, kiedy obie posiadane przez Adasia koszulki z misiem były brudne i trzeba było założyć jakąś inną. Choć nie jest to jeszcze ten poziom przyzwyczajenia, co w przypadku majteczek w rybki.
Wydawało mi się, że to taka dziecięca zachcianka i Adaś szybko zmieni zdanie. Ale nie - za każdym razem, gdy wracałam do tematu urodzin (a myślałam, że rozmowę sprzed miesiąca dawno zapomniał), Adaś mówił o zielonej bluzeczce z uśmiechniętym misiem. Trochę nietypowe, jak na 3-latka - ta stałość. Poza tym dzieci ponoć nie lubią dostawania ubrań jako prezentów.
Nie pozostało nam nic innego, jak poszukać koszulki z misiem, koniecznie zielonej. Myślałam, że to będzie łatwiejsze...ale i tak się udało :)
Upiekliśmy dziś z Adasiem jabłecznik w kształcie samochodu. Adaś sam wymyślił "dolną listwę" z ciemniejszego ciasta. I klamki do drzwi. Ta jego dbałość o szczegóły :)
Pamiętając jak było rok temu, zastanawiałam się, jak to będzie w tym roku. Dziś mam wrażenie, że zatoczyliśmy koło...Z dołu - okolice drugich urodzin Adasia to czas, kiedy było nam najciężej, jeśli chodzi o opanowanie zwykłej codzienności, do góry - błyskawiczne postępy, rozwój mowy, i teraz znów lecimy w dół. Rok temu, gdy przyszli goście, Adaś leżał na podłodze i zatykał sobie uszy. Tym razem goście przyjdą w sobotę, ale...tak, to ten Adaś sprzed roku. Wydoroślał nieco. Nauczył się wielu nowych rzeczy. Możemy się porozumiewać werbalnie. Tylko świata tak samo nie lubi, jak wtedy.
| Różowy balonik po lewej stronie Adaś wycinał sam :) |
Samego słoneczka z okazji 3 Adasiowych urodzin! :) Podczytuję Was i trzymam kciuki! Powodzenia na przedszkolnej drodze! :)
OdpowiedzUsuńspóznione ale szczere zyczenia urodzinowe, sto latek Adasiu
OdpowiedzUsuńDziękujemy bardzo za życzenia :)
OdpowiedzUsuńAdaś bądź szczęśliwy, rozumiany, kochany, ciesz się swoim dzieciństwem, a Rodzicom życzę SIŁ, wytrwałości nie malejącej miłości i wszystkiego najlepszego dla Waszej Rodzinki w całości :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu Adasia i własnym :)
Usuń