niedziela, 23 lutego 2014

Pierwsza samodzielnie napisana literka!!!

To niezwykle ważne wydarzenie miało miejsce wczoraj, a napisana literka to oczywiście A. Ciekawe tylko czy było to A, jak Adaś, czy A - jako pierwsza litera alfabetu. 
Myślę, że raczej A, jak Adaś, bo chwilę później odkryliśmy, że synek jest już niemal w stanie się podpisać, brakuje tylko ostatniej literki.
Przyjechał wujek, Adaś zaprosił wujka do wspólnego rysowania. Odwróciłam się na chwilę, a tu na kartce Adasia widniało piękne A. Zapytałam, kto napisał tę literkę. Wujek, chyba nieświadom wielkości chwili, jak gdyby nigdy nic odpowiedział, że Adaś. Szczerze mówiąc przez chwilę pomyślałam, że to żart. Niedowiarek ze mnie, nie? Ale zanim zdążyłam cokolwiek powiedzieć, obok pierwszego A Adaś napisał drugie, potem trzecie...Nie mogłam uwierzyć w to, co widzę!
Może nie byłoby to aż tak zaskakujące, gdyby nie fakt, że nigdy nie uczyliśmy Adasia literek. Mieliśmy takie przykazanie pod pani psycholog, która uznała, że Adaś już jako dwulatek byłby w stanie się ich nauczyć, ale raczej nie przyniosłoby mu to wówczas korzyści. 
Może synek nauczył się literek w przedszkolu? Muszę koniecznie zapytać. Choć bardziej wygląda mi to na typowy dla Adasia sposób zdobywania niektórych umiejętności - sprawiając wrażenie, jakby robił to od zawsze, podchodzi i buduje z klocków, rysuje, układa puzzle, posługuje się angielskimi słówkami, pisze...

A poniżej załączona ilustracja. Adaś z dumą prezentuje swoje dzieło :)))

2 komentarze: