sobota, 6 lutego 2016

Sporty zimowe

W tym roku Adaś nauczył się jeździć na sankach.

Z górki (kierowanie sankami opanowane)...
...i pod górkę...
...a czasami i tak ;)

Podczas spacerów z sankami przechodziliśmy co tydzień koło lodowiska. Tak się Adaś przyglądał i przyglądał, że postanowiliśmy spróbować. Trochę było problemu ze znalezieniem odpowiedniego rozmiaru łyżew, ale udało się (prawie) dopasować sprzęt i wybrać na lodowisko.



Po godzinie jazdy Adaś był bardzo zmęczony, ale zadowolony. Wytrwał do samego końca i chciał jeszcze, chociaż ledwo się na nogach trzymał ;)
Adasia łyżwiarski debiut był już dwa tygodnie temu. Od tego czasu ciągle słyszymy "kiedy znowu pójdziemy na lodowisko?" Całkiem pozytywny objaw.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz