Z górki (kierowanie sankami opanowane)... |
...i pod górkę... |
...a czasami i tak ;) |
Podczas spacerów z sankami przechodziliśmy co tydzień koło lodowiska. Tak się Adaś przyglądał i przyglądał, że postanowiliśmy spróbować. Trochę było problemu ze znalezieniem odpowiedniego rozmiaru łyżew, ale udało się (prawie) dopasować sprzęt i wybrać na lodowisko.
Po godzinie jazdy Adaś był bardzo zmęczony, ale zadowolony. Wytrwał do samego końca i chciał jeszcze, chociaż ledwo się na nogach trzymał ;)
Adasia łyżwiarski debiut był już dwa tygodnie temu. Od tego czasu ciągle słyszymy "kiedy znowu pójdziemy na lodowisko?" Całkiem pozytywny objaw.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz