Tydzień temu Adaś odwiedził z tatą wujka, nieco żartobliwie zwanego stryjkiem. W końcu brat ojca to stryj, choć nikt już dziś tak nie mówi.
Stryjek: - A są inne dzieci w przedszkolu?
Adaś: - No, jak przychodzą to są.
Tata: - Adasiu, damy jabłko stryjkowi?
Adaś: - Nie...lepiej zostawmy go w spokoju.
:)))
OdpowiedzUsuń:-))))
OdpowiedzUsuń